Torunianie nie są mieszkańcami Polski trzeciej kategorii, zasługują - jak pozostali obywatele naszego kraju - na komfort i wygodę, należą im się pieniądze na most ze źródeł zewnętrznych - oznajmił podczas konferencji prasowej prezydent Torunia Michał Zaleski.
Po raz kolejny potwierdził, że podjęcie decyzji o budowie nowej przeprawy ze środków własnych niosłoby zagrożenie ekonomiczne dla miasta. Zapewnił, że władze Torunia nie ustaną w zabiegach o unijne pieniądze.
W poniedziałek (25.08.08), podczas uroczystości związanych z rozpoczęciem budowy autostrady A1 z Nowych Marz do Torunia, minister infrastruktury Cezary Grabarczyk poinformował, że w związku z tym, że zadanie to powierzono konsorcjum GTC, pieniądze zarezerwowane na autostradę w Programie Operacyjnym Infrastruktura i Środowisko zasilą inicjatywy związane z EURO 2012. Pojawiło się więc zagrożenie, iż szanse Torunia, który w tymże programie ubiega się o środki na budowę mostu, mogą zmaleć.
- Z jednej strony te słowa bardzo mnie zdenerwowały, ale z drugiej podziałały mobilizująco - mówił prezydent Michał Zaleski. - To był impuls do zintensyfikowania naszych działań. Trzeba zrobić wszystko, by walkę o unijne pieniądze wygrać.
Trwają właśnie procedury związane z przejmowaniem gruntów pod budowę mostu na wysokości ulicy Wschodniej. Prezydent zapowiedział, że na przełomie września i października miasto wystąpi z wnioskiem o pozwolenie na budowę, zostanie wtedy także podpisana preumowa na dofinansowanie projektu.
- Przystąpimy do kolejnej weryfikacji projektu mostowego - oznajmił Michał Zaleski. - Mamy obowiązek i prawo domagać się pieniędzy na budowę mostu, tym bardziej, że wiemy, że stopień przygotowania naszej inwestycji, jest bardziej zaawansowany niż innych projektów, nawet tych z listy podstawowej.
Prezydent zapytany przez dziennikarzy, czy w przypadku braku finansowego wsparcia ze strony rządu zdecyduje się budować most z budżetu miasta odparł, że nie może działać na szkodę mieszkańców, że nie może świadomie pozbawić ich na kilka lat wszelkich innych inwestycji, finansując tę, która tak naprawdę rozwiąże problemy komunikacyjne nie tylko Torunia, ale całej Polski - przeprawa przez Wisłę stanie się bowiem alternatywą dla tych, którzy nie będą chcieli płacić za przejazd autostradą. Wyraził również nadzieję, że ocena projektów przez rząd będzie oceną merytoryczna, a nie polityczną czy podszytą lokalnymi sympatiami albo piłkarskimi emocjami związanymi z EURO 2012.
Warto wiedzieć:
Budowa mostu drogowego wraz z drogami dojazdowymi - toruńska inwestycja na Liście Projektów Indywidualnych dla Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko widnieje od 27 sierpnia 2007 roku. Została ona zakwalifikowana na pozycji rezerwowej w osi priorytetowej pn. "Rozwój sieci drogowej TEN-T". W uzasadnieniu czytamy: projekt jest zgodny z drugim priorytetem strategicznym SKR: "poprawa stanu infrastruktury technicznej i społecznej" oraz celem głównym POIiŚ "podniesienie atrakcyjności inwestycyjnej Polski i regionów poprzez rozwój infrastruktury technicznej przy równoczesnej ochronie i poprawie stanu środowiska, zdrowia, zachowaniu tożsamości kulturowej i rozwijaniu spójności terytorialnej, projekt ma oddziaływanie w skali ponadregionalnej."
Projekt przeszedł pozytywną weryfikację także 1 lutego 2008 r. i 31 lipca 2008 r.