Prezydent Torunia spotka się z osobami, które pomagały walczyć z ptasią grypą. Przez miesiąc o zdrowie ptaków i ludzi oraz w organizację życia w mieście dbało wiele służb i instytucji.
Dziś trudno zliczyć, ilu ludzi zmobilizował pierwszy w Polsce przypadek ptasiej grypy. O bezpieczeństwo zwierząt, w ognisku choroby i poza nim, dbali lekarze weterynarii i pracownicy Powiatowego Inspektoratu Weterynarii, pracownicy Sanepidu zajmowali się bezpieczeństwem sanitarnym mieszkańców, policjanci i strażnicy miejscy czuwali nad porządkiem wokół strefy zapowietrzonej, bezpośrednio w ognisku choroby i przy drogach wylotowych z miasta, w organizację śluz dezynfekcyjnych zaangażowani byli strażacy, sporo pracy miały służby komunalne - pracownicy porządkowi Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania i drogowcy, w działania włączyło się wojsko, firma Taxlas i Miejskie Schronisko dla Zwierząt. Prace koordynował Zespół Reagowania Kryzysowego.
W piątek, 12 maja 2006 r., wszyscy spotkają się z prezydentem Michałem Zaleskim, który podziękuje za pracę i zaangażowanie. Choć to oficjalne spotkanie, będzie miało mniej formalny charakter - w Forcie IV przy ul. Bolesława Chrobrego zorganizowany zostanie piknik. Weźmie w nim udział 130 osób, które - zdaniem szefów służb i instytucji - włożyły najwięcej wysiłku w zwalczanie choroby.