Zarówno prezydent Torunia, jak i wójt Wielkiej Nieszawki są zainteresowani jak najszybszym rozpoczęciem budowy trasy poligonowej - oświadczyli Michał Zaleski i Kazimierz Kaczmarek.
W poniedziałek (13.01.2003) prezydent Zaleski rozmawiał o planowanej trasie S-10 z generalnym dyrektorem Dróg Krajowych i Autostrad Tadeuszem Suwarą. Najdłuższy odcinek trasy przebiegać będzie przez gminę Wielka Nieszawka, dlatego prezydent zaprosił dziś (14.01.2003) na spotkanie wójta gminy, Kazimierza Kaczmarka.
- Musimy mieć tę obwodnicę. To być albo nie być dla lewobrzeżnej części Torunia - przekonywał prezydent Zaleski.
Wójt Kaczmarek nie ukrywał, że dla gminy trasa S-10 nie ma takiego znaczenia. - Budowa trasy może skomplikować nam nieco życie - utrudnić wewnętrzną komunikację i dojazd do niektórych firm, ale na pewno nie jesteśmy przeciwni tej inwestycji i również my chcielibyśmy, by jak najszybciej rozpoczęto jej realizację - powiedział.
Wójt wskazał na dwa najważniejsze problemy związane z budową - wycinkę drzew i budowę systemu odwadniającego. - Trasa przebiegać będzie przez teren ujęcia wody, dlatego ścieki spływające z drogi muszą mieć odprowadzenie. Wiem już, że ten problem będzie załatwiony - mówił Kaczmarek.
Budowa trasy S-10, południowej obwodnicy Torunia, powinna rozpocząć się w sierpniu lub wrześniu tego roku. Do tego czasu inwestor uzyska pozwolenie na budowę i wyłoni w drodze przetargu wykonawcę. 12,5-kilometrowy odcinek drogi o czterech pasach ruchu kosztować będzie ok. 120 mln złotych. Środki pochodzić będą z budżetu centralnego i funduszy europejskich.