Szczecin tryumfuje w zawodach Run&Row 2019

29 września mieszkańcy 2019 r. Torunia mogli obserwować wyjątkowe zawody. Do naszego miasta zjechali bowiem przedstawiciele najlepszych szkół, akademii i związków wioślarskich, by udowodnić swoją wyższość nie tylko na wodzie, ale także… na lądzie.

Run&Row 2019 to już 2. edycja tego wydarzenia w Toruniu. W samym sercu Starego Miasta, tuż obok zabytkowego Ratusza, zebrało się 6 ekip wioślarskich z całej Polski. Przed wioślarzami z Wrocławia, Krakowa, Bydgoszczy, Płocka, Szczecina i Torunia postawiono nie lada wyzwanie, ponieważ dystans, który drużyny miały do pokonania, nie rozciągał się jedynie na wodzie, ale biegł także przez deptak i sąsiadujące uliczki zabytkowej części naszego miasta.

Wśród zaproszonych gości nie zabrakło także naszych lokalnych reprezentantów na arenie międzynarodowej. W podziękowaniu za wyjątkowe osiągnięcia sportowe, władze miasta postanowiły uroczyście uhonorować Katarzynę Zillmann, srebrną medalistkę Mistrzostw Świata oraz Mirosława Ziętarskiego, brązowego medalistę Mistrzostw Świata, którzy razem walczyli o medale w austriackim Linz. Po tej symbolicznej chwili przyszedł czas na rozpoczęcie zawodów.

Można śmiało powiedzieć, że są to zawody strongmanów wioślarstwa – rozpoczął uroczyście wiceprezydent Torunia, Zbigniew Fiderewicz. - 6 ekip, w tym gospodarze z Torunia, będzie rywalizować na lądzie oraz wodzie, w morderczym dystansie i wyścigu. Życzę wszystkim zebranym niezapominanych wrażeń, a zawodnikom, aby ta impreza była kolejną, na której wszystko się uda i osiągną znakomity wynik sportowy.

Zawodnicy niosąc swoje łodzie na barkach musieli najpierw pokonać 2 kilometry biegiem w stronę toruńskiej przystani. Następnie użyli ich do przepłynięcia 6 kilometrowego okrążenia, mijającego oba mosty drogowe, by finalnie powrócić na brzeg przystani. Stamtąd, ponownie dźwigając kadłuby na grzbietach, musieli powrócić szybkim tempem na scenę główną, gdzie czekały na nich przygotowane stanowiska z ergometrami. W tym momencie rozpoczynał się finałowy sprint, ponieważ zmieniający się wioślarze musieli stacjonarnie pokonać jeszcze 4,5 kilometra. Po tym dystansie pozostało jedynie dobiec do mety, gdzie zatrzymywał się odmierzany czas. Niektórzy musieli wykorzystać pomoc kolegów z drużyny, ponieważ po tak wzmożonym wysiłku kończyny odmawiały już posłuszeństwa.

Po tej niezwykle morderczej oraz wymagającej żelaznej wytrzymałości kompetycji, wszystkim ekipom udało się ukończyć zawody i przekroczyć linię mety. Wycieńczenie ustąpiło bardzo szybko radości z otrzymanych nagród i upominków, ufundowanych przez Miasto Toruń oraz partnerów wydarzenia.

Cieszymy się, że ta impreza zaczyna wrastać w sportowy charakter naszego miasta, europejskiego miasta sportu – podsumowuje gospodarz naszego miasta, prezydent Michał Zaleski. – Dziękuję wszystkim załogom za udział. Wielkie siły ściągnęły do naszego miasta. Wrocław, Kraków, Płock, Bydgoszcz, nasz lokalny AZS Toruń i oczywiście zwycięski w tym roku Szczecin. Gratuluję wytrzymałości, ponieważ to wielki wysiłek pokonać tak niełatwy dystans. Kondycja, jak widać, jest znakomita, a każda z załóg cieszy się niezależnie od zajętego miejsca. Na tym właśnie polega zdrowa rywalizacja sportowa.

Klasyfikacja końcowa Run&Row 2019 przedstawia się następująco:

1. AZS Szczecin Wioślarstwo
2. AZS UMK Toruń
3. PTW Płock
4. LOTTO Bydgostia
5. AZS AGH Kraków
6. KS AZS Wratislavia

Oprócz pucharów, upominków oraz dyplomów uczestnictwa, drużyny zajmujące najważniejsze miejsca na podium otrzymały kolejno 5, 8 oraz 10 tysięcy złotych nagrody pieniężnej.

fot. Adam Zakrzewski