Jak zmieniało się nasze otoczenie w ubiegłym stuleciu, pokaże wystawa „Toruń – inny portret miasta”, która 8 września otwarta zostanie w toruńskim Domu Eskenów. Wernisaż będzie jednym z elementów Europejskich Dni Dziedzictwa.
Ekspozycja przedstawia mało znane lub całkiem zapomniane chwile z życia miasta w ubiegłym stuleciu. Podzielona została na kilka części w układzie chronologicznym. Najpierw odwiedzający zostaną przeniesieni do czasów zaborów, później znajdą się w Toruniu II RP, zobaczymy też jak wyglądało miasto podczas zawieruchy wojennej. Okres powojenny podzielony został na lata 40. i 50. oraz pozostałe dziesięciolecia, na latach 90. skończywszy.
Na wystawie zgromadzono fotografie, pocztówki, dokumenty, pamiątki oraz przedmioty codziennego użytku. Będzie ona zaaranżowana niemalże jak teatralna scenografia. „Podczas zwiedzania można będzie zajrzeć do przedwojennego sklepu bławatnego lub do zakładu fotograficznego, zerknąć do gabinetu toruńskiego przedsiębiorcy, obejrzeć insygnia pierwszego rektora UMK prof. Ludwika Kolankowskiego, popatrzeć na piaszczyste pola... Rubinkowa (zanim jeszcze powstało osiedle) czy wrócić pamięcią do wydarzeń majowych 1982 r. Na koniec będzie można przysiąść na ławeczce i popatrzeć na piękną panoramę Torunia” – pisze kurator wystawy Aleksandra Mierzejewska.
Ekspozycja prezentować będzie zarówno chwile niewesołe z toruńskiej historii, jak wypadki lotnicze w l. 20; a także takie, które dziś już budzą jedynie śmiech, jak malowanie głów komunistycznych wodzów przez studentów Wydziału Sztuk Pięknych UMK. Niewielu torunian wie zapewne o tym, że choć Starówka nie ucierpiała specjalnie w czasie okupacji, to Niemcy mieli plan jej przebudowy, szczęśliwie niedoprowadzony do realizacji. O tym epizodzie również opowie ekspozycja. Niewątpliwą atrakcją będą projekcje fragmentów filmów z Toruniem w tle: „Prawo i pięść, „Rejs”, „Kraj nad Wisłą”.
Wystawę można oglądać aż do końca lutego przyszłego roku.