Wszystko wskazuje na to, że o budowę parkingów podziemnych w Toruniu walczyć będą dwie niemieckie firmy: Apcoa i Stolze.- Parkingi zbuduje ta firma, która zaproponuje lepsze rozwiązania - mówi Bernard Kwiatkowski, dyrektor Wydziału Inwestycji Strategicznych Urzędu Miasta.
Obie firmy potwierdziły, że są zainteresowane budową podziemnych parkingów na obrzeżach Starego Miasta, przede wszystkim pod placem św. Katarzyny i na Wałach gen. Sikorskiego. W tym ostatnim miejscu trwają obecnie badania archeologiczne. Naukowcy z toruńskiego uniwersytetu odkryli tam relikty gotyckiej budowli, prawdopodobnie szpitala. Niemieccy inwestorzy są zdania, że to odkrycie nie stanie na przeszkodzie realizacji projektu.
- Są wstępne propozycje takiej budowy parkingu, by wyeksponować średniowieczne mury - mówi dyrektor Kwiatkowski. W poniedziałek, 5 grudnia będzie w tej sprawie konsultował się z archeologami i konserwatorami zabytków.
Niemcy zapewniają także, iż poradzą sobie z problemem wód gruntowych. Wcześniej obawiano się, że ich wysoki poziom umożliwi budowę jedynie jednej podziemnej kondygnacji.
30 listopada 2005 r. władze Torunia złożyły wniosek o dofinansowanie budowy parkingów z tzw. Funduszu Norweskiego.
- Chcemy poprosić o wsparcie naszych starań UNESCO. Budowa parkingów i zamknięcie dla ruchu Starego Miasta wpłynie przecież na stan zabytkowego centrum - argumentuje dyrektor Kwiatkowski.
Przypomnijmy, że w planowanych czterech parkingach podziemnych ma się znaleźć co najmniej tysiąc miejsc dla samochodów.