Laskarze Pomorzanina zakończyli rundę jesienną efektownym zwycięstwem nad Startem Gniezno 8:2. Dzięki temu torunianie awansowali na pozycję wicelidera. Swą pierwszą bramkę w karierze w seniorskim zespole zdobył Damian Mondrzejewski.

Teraz mistrzowie Polski będą mieli trochę czasu na wyleczenie kontuzji, a od listopada rozpoczną przygotowania do sezonu  halowego. Runda jesienna zakończyła się udanym finiszem Pomorzanina. Trzy efektowne wygrane z rzędu – nad AZS AWF, Wartą i Startem - pozwoliły wspiąć się na drugie miejsce tabeli.

- Mogę tylko odetchnąć, że ta runda już za namipodsumował trener Andrzej Makowski. Dotrwaliśmy do końca i to nawet z zadowalającym wynikiem, niemniej jednak zmartwień i kłopotów mieliśmy co nie miara. Nie pamiętam żeby jakakolwiek drużyna miała w ciągu jednej rudny takie problemy z kontuzjami i chorobami jak my. A jeszcze na domiar złego do długiej listy kontuzjowanych dołączył w ostatnim meczu Michał Raciniewski. Teraz będzie trochę czasu na wylizanie się z ran. Mecz ze Startem zakończył się naszą najefektowniejszą wygraną w tym sezonie i oby to był dobry prognostyk przed wiosną i rozgrywkami halowymi.

Pomorzanin Toruń – Start 1954 Gniezno 8:2 (4:1)

1:0 Krystian Makowski (5), 2:0 Michał Nowakowski (7 krótki róg), 2:1 Marcin Grotowski (18), 3:1 Mariusz Kowalski (27 krótki róg), 4:1 Krystian Makowski (33), 5:1 Damian Mondrzejewski (53), 6:1 Wojciech Zadka (63), 7:1 Marek Dąbrowski (64), 8:1 Michał Kunklewski (68), 8:2 Marcin Grotowski (69)

Pomorzanin: Michał Śliwiński (od 61 Paweł Murszewski) – Rafał Kamiński, Michał Makowski, Artur Girtler, Michał Nowakowski, Sebastian Sellner, Michał Raciniewski, Maciej Zieliński, Michał Kunklewski, Marek Dąbrowski, Krystian Makowski oraz Wojciech Zadka, Mariusz Kowalski, Damian Mondrzejewski

Start: Marcin Trzaskawka – Hubert Czaiński, Mariusz Gromadzki, Damian Szymański, Arkadiusz Brożek, Szymon Kosicki, Patryk Pawlak, Michał Frąckowiak, Łukasz Kurowski, Marcin Grotowski, Jacek Kurowski oraz Jakub Szarzyński, Adam Dembski, Kamil Chudy

Sędziowali: Paweł Linkowski i Michał Jarmołowicz