Prawdziwa, śnieżna zima, która zawitała do Torunia, chociaż piękna, może być groźna. Na pokrytych białym puchem chodnikach robi się ślisko. Toruńska straż miejska dba jednak, by nikomu nic się nie stało i prowadzi kontrole chodników pod kątem odśnieżania.
- Przy takich opadach praktycznie na okrągło chodzę z łopatą. Ledwo zdążę usuwać śnieg, a już leży świeży – mówi Stefan Kowalski, który dba o porządek w jednej z kamienic na starówce. – Nawet jakbym chciał trochę odpuścić, nie da rady. Straż Miejska pilnuje.
Rzeczywiście, toruńscy strażnicy pilnie patrolują miejskie trotuary. Tylko w poniedziałek, 21 stycznia 2013 roku, przeprowadzili niemal 250 kontroli pod kątem odśnieżania. W 12 przypadkach stwierdzili uchybienia. 11 osób pouczyli, a jedną ukarali mandatem.
- Zgodnie z przepisami Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz Uchwały Rady Miasta, właściciele, użytkownicy, osoby posiadające nieruchomość w zarządzie, a także inne podmioty władające nieruchomościami zobowiązane są do utrzymania czystości i porządku na chodnikach położonych wzdłuż nieruchomości. Do ich obowiązków należy oczyszczanie ze śniegu i lodu oraz usuwanie błota i innych zanieczyszczeń – mówi rzecznik prasowy toruńskiej Straży Miejskiej Jarosław Paralusz. - Usunięty śnieg oraz lód mogą być pryzmowane na krawędzi chodnika lub w pasie zieleni przyulicznej, w sposób nieutrudniający ruchu pieszym. Śliskie chodniki trzeba posypać materiałem szorstkim, np.:piaskiem, ale nie wolno stosować środków chemicznych. Na osoby nie wywiązujące się z nałożonych obowiązków strażnicy miejscy mogą nałożyć mandat karny w wysokości 100 zł lub sporządzić wniosek o ukaranie do Sądu Grodzkiego. Osoby, które doznają uszczerbku na zdrowiu w wyniku niewywiązania się właścicieli z obowiązku odśnieżania chodników, mogą domagać się z tego tytułu odszkodowania z powództwa cywilnego.
Strażnicy zwracają także uwagę na nawisy śnieżne oraz sople zwisające z dachów i gzymsów, które zagrażają przede wszystkim przechodniom. Te również należy usuwać niezwłocznie po ich powstaniu.
W ubiegłym roku toruńscy strażnicy wielokrotnie przeprowadzali kontrole nieruchomości pod kątem przestrzegania zimowych przepisów porządkowych. Podjęli 53 interwencje, udzielili 47 pouczeń, nałożyli łącznie 5 mandatów na kwotę 450 zł oraz skierowali 1 wniosek do sądu.
Osobna kwestia to śnieg zalegający na dachach. Jak poinformowano nas w Powiatowym inspektoracie Nadzoru budowlanego w Toruniu, we wtorek odbyła się tam w tej sprawie odprawa i inspektorzy ruszyli na kontrole. Sprawdzać będą przede wszystkim dachy wielkopowierzchniowych obiektów użyteczności publicznej, które mogą zarwać się pod ciężarem śniegu, jak to się przydarzyło kilka lat temu w Katowicach w czasie targów hodowców gołębi.
- Kontrolowane będą budynki użyteczności publicznej, w tym centra handlowe, obiekty sportowe oraz te, w których organizowane są imprezy masowe. Za nieodśnieżony dach grozi 500 złotych mandatu – ostrzega jeden z inspektorów.