Na kolejne Śniadanie Biznesowe Prezydenta Miasta Torunia zaproszeni zostali lokalni przedsiębiorcy reprezentujący branże chronione i zanikające, prowadzący działalność na toruńskiej starówce.
Na skutek zmian, jakie nastąpiły w ostatnich dekadach w polskiej gospodarce, zauważalne jest zanikanie unikatowych zawodów o charakterze rękodzielniczym, wykorzystujących tradycyjne umiejętności i techniki rzemieślnicze. Mimo niesprzyjających warunków do krzewienia idei rzemieślnictwa, spowodowanych wysoką konkurencyjnością wynikająca z dominacji większych przedsiębiorców na rynku, w Toruniu nadal funkcjonują przedsiębiorstwa bazujące na bogatym doświadczeniu rzemiosła. Ich przedstawiciele spotkali się 18 maja 2018 roku w Hotelu Nicolaus z prezydentem Torunia Michałem Zaleskim, dyrektorem Biura Toruńskiego Centrum Miasta Aleksandrą Iżycką oraz reprezentantami takich wydziałów Urzędu Miasta, jak Wydział Gospodarki Komunalnej, Wydział Ochrony Ludności, oraz Miejskiego Zarządu Dróg i Powiatowego Urzędu Pracy.
- Nie możemy poprzestać na nostalgii. Trzeba stwarzać warunki do tego, żeby te branże szczególne, rzemieślnicze, o których popularnie mówimy, że są chronione, takie jak szewc, kaletnik, jubiler, zegarmistrz, kowal – rzeczywiście były chronione. Takie warunki na terenie Torunia staramy się stworzyć. Często są to firmy rodzinne, a także jednoosobowe – powiedział prezydent Michał Zaleski. - Zespół staromiejski jest szczególny dla takich branż, bo przecież tutaj można także pokazać piękno zawodów wykonywanych przez tych którzy w tych branżach pracują – podkreślił prezydent.
- Jako miasto proponujemy kilka rozwiązań dla firm działających na terenie zespołu staromiejskiego. Przede wszystkim są to zwolnienia od podatku. Na starówce wprowadziliśmy jedyną swoim rodzaju kartę, która ma zrzeszać wszystkie podmioty, którzy tutaj chcą budować frekwencję, w tym przedstawicieli branż chronionych. Do tego programu np. przystąpili jubilerzy działający na starówce – poinformowała Aleksandra Iżycka, dyrektor Biura Toruńskiego Centrum Miasta. – Należy jednak pamiętać, że w ramach branż chronionych działają często firmy rodzinne i nie mamy wpływu na to, jeśli młode pokolenie nie chce kontynuować tradycji – dodała Aleksandra Iżycka.
Spotkanie przebiegało zgodnie z przyjętym schematem – wpierw przedstawiciele magistratu w ramach prezentacji informowali, co miasto może zrobić, żeby przedsiębiorca czuł się tu pewnie, a także w jaki sposób rozpocząć własną działalność, jak miasto może w tym pomóc. Następnie to przedsiębiorcy wskazywali, jakie mają potrzeby, jakich rozwiązań oczekują. W trakcie dyskusji najczęściej przewijał się temat możliwości parkowania na ulicach zespołu staromiejskiego. Według przedsiębiorców, obecne rozwiązania nie są korzystne np. dla dostawców towaru czy samych klientów. Przedstawiciele Wydziału Gospodarki Komunalnej oraz Miejskiego Zarządu Dróg zaprezentowali szczegółowo obecne rozwiązania, a także podjęli dyskusję na temat sugerowanych zmian. Poinformowali, że w pobliżu zespołu staromiejskiego przybędzie miejsc parkingowych, np. przy ul. Gregorkiewicza, są miejsca parkingowe w formule Kiss and Ride, powstaną także cztery parkingi Park and Ride, które będą dobrze skomunikowane z centrum miasta.
Było to już ostatnie spotkanie organizowane przez Centrum Wsparcia Biznesu w Toruniu w cyklu Śniadanie Biznesowe Prezydenta Miasta Torunia. Cykl ten miał na celu bezpośrednie spotkanie przedstawicieli poszczególnych branż działających w Toruniu (np. branży motoryzacyjnej, opakowaniowej, opakowań sztucznych, nieruchomości itp.) z samorządem lokalnym, połączone z wymianą poglądów na temat współpracy, tworzenia korzystnych warunków dla rozwoju toruńskich firm, wspierania aktywności gospodarczej, promocji zatrudnienia.
Fot. Wojtek Szabelski