Marta Szulc w ramach swojej indywidualnej wystawy „Nowa Ziemia” pokaże prace, które są niezwykle aktualne, bo wyrastają z refleksji nad katastrofą klimatyczną i marzeniami o podboju kosmosu. "Mars wydaje się romantycznym marzeniem, ale bardziej niż o zaspokojenie ciekawości i ambicji, chodzi o eksploatację nowych terenów wydobywczych. (...) Wraz z sukcesem załogowej misji na Marsa wkroczymy w nową erę kolonializmu" – zauważa artystka. Poprzez swoją wystawę Marta Szulc stara się skłonić nas do zastanowienia się nad kondycją współczesnego człowieka, który zmienia świat dla własnych potrzeb, ale nie chce wziąć pełnej odpowiedzialności za swoje decyzje. Postacią, wokół której rozwija się narracja prezentacji, jest "nowy Prometeusz", który wyobrażony jest przez artystkę jako postać przypominająca Herna, w anglosaskiej mitologii ducha lasu, lub celtyckiego rogatego boga Cernunnosa. Prometeusz nie jest już skłonny do poświęceń dla dobra ludzkości – chce pokazać swoją moc i aspiruje do boskości.
Otwarcie wystawy odbędzie się 5 listopada w siedzibie galerii przy ul. Ducha św. 6 – zapraszamy na wernisaż i możliwość spotkanie z artystami w godzinach 16.00–18.00.