W Toruniu liczba urodzin od lat utrzymuje się na wysokim poziomie. Julka i Lena, Jakub i Szymon to nadal najpopularniejsze imiona nadawane toruńskim maluchom.
2063 – tyle dzieci zarejestrowano w Urzędzie Stanu Cywilnego w Toruniu do 5 sierpnia br. Mniej więcej tyle samo dzieci przyszło na świat w naszym mieście w analogicznym okresie przed rokiem i dwoma laty. To dużo czy mało? - pytamy Ewę Orłowską, zastępcę kierownika Urzędu Stanu Cywilnego.
- Dużo! W Toruniu nie narzekamy na brak maluchów, codziennie rejestrujemy kilkunastu nowych najmłodszych torunian. Są to zarówno dzieci, które przyszły na świat w Toruniu, jak i te, które urodziły się za granicą, ale ich rodzice zadecydowali o zarejestrowaniu ich w naszym mieście. Akty urodzenia tych maluchów zostały więc u nas transkrybowane, czyli wpisane do polskich ksiąg w tym urzędzie stanu cywilnego, w którym na stałe zameldowani są rodzice dziecka bądź jedno z nich.
Podkreśla Pani, że w naszym mieście dzieci rodzi się sporo, a tymczasem ogólnopolskie statystyki mówią co innego. Demografowie od wielu lat ostrzegają, że liczba narodzin w naszym kraju systematycznie spada.
- Faktycznie w ogólnopolskich statystykach tak to wygląda, jednak w Toruniu od kilku lat liczba zarejestrowanych u nas dzieci utrzymuje się na jednakowym wysokim poziomie, oscylującym wokół 3500-3700 maluchów. Do poniedziałku 5 sierpnia br. zarejestrowaliśmy już 2063 dzieci. W Toruniu zatem dzieci nie ubywa, cieszmy się, że pod tym względem odstajemy od krajowych statystyk.
Jakie imiona noszą najmłodsi torunianie?
- W tej kwestii również na razie nie obserwujemy zmian. Dziewczynki najczęściej otrzymują imię Julia, Lena, Maja, Amelia bądź Zuzanna, a chłopcy Jakub, Szymon, Jan, Kacper i Adam.