Malownicze ruiny zamku dybowskiego, zbudowanego w XV wieku przez króla Władysława Jagiełłę, są od kilku dni iluminowane. Warownia w lewobrzeżnym Toruniu zyskała atrakcyjną nocną oprawę.
Iluminacja świetlna ruin Zamku Dybowskiego obejmuje oświetlenie elewacji północnej i wschodniej. Do oświetlenia zastosowano reflektory firmy Thorn. Pięć z nich - typu QBA o mocy 150 W z filtrem czerwonym - oświetla wnęki okienne elewacji północnej, a pięć - typu Contrast o mocy 250 W - zamontowanych na trzech metalowych słupach, oświetla elewację północną i wschodnią. Wszystkie są sterowane zegarem astronomicznym.
Iluminację wykonała firma Usługi Elektryczne Ryszard Tęcza z Torunia - ta sama firma, która w ubiegłym roku wykonała oświetlenie dwóch innych obiektów - kościoła Św. Antoniego na Wrzosach i cerkwi Św. Mikołaja przy ul. Podgórnej. Łączny koszt tych trzech inwestycji wyniósł 223 500 zł. Oświetlone ruiny Zamku Dybowskiego można podziwiać od 27 grudnia 2012 roku.
Zamek dybowski został zbudowany przez króla Władysława Jagiełłę w latach 1424–1428. Powstała przy nim osada Nieszawa, konkurująca z krzyżackim Toruniem. Zamek zdobyty i spalony przez Krzyżaków w 1431, krótko był w ich posiadaniu, by po pokoju w Brześciu Kujawskim powrócić w ręce polskie. W 1454 roku król Kazimierz Jagiellończyk wydał tutaj statuty nieszawskie, a od 1456 roku zamek był siedzibą starostów królewskich. Gościli na nim królowie polscy odwiedzający Toruń i Prusy Królewskie. W 1460 roku w wyniku żądań mieszczan toruńskich, którzy sprzeciwiali się handlowej konkurencji Nieszawy, mieszkańców osady przeniesiono o 30 km w górę Wisły, gdzie powstało miasto Nieszawa, zwane wówczas Nową Nieszawą.
Na przełomie XVII/XVIII wieku zamek został zniszczony podczas wojen szwedzko-polskich. Stąd w 1703 roku Szwedzi ostrzeliwali oblężony Toruń, tym samym ściągając na zamek kontratak wojsk polskich, które ostrzelały zamek, niszcząc jego część mieszkalną. W XVIII wieku zamek był własnością rodu Dębskich, natomiast po rozbiorach działała w nim gorzelnia. W roku 1813 czterdziestu Francuzów pod dowództwem porucznika Savary wytrzymało w zamku trzymiesięczne oblężenie Rosjan, kapitulując dopiero wraz z Toruniem. Zamek przetrwał do dzisiaj w postaci ruiny, zachowały się imponujące mury obwodowe, 2-kondygnacyjna wieża bramna i obwarowania. W latach 1998-2000 prowadzono na zamku badania wykopaliskowe.