Więcej pieniędzy na utrzymanie oświaty, na dokończenie budowy hali sportowo-widowiskowej i na pobyt osób starszych w domach pomocy społecznej – to główne propozycje zmian w budżecie Torunia na 2013 r. Radni będą o nich dyskutować 21 marca 2013 r.

Proponowane zmiany w budżecie na rok 2013 i w Wieloletniej Prognozie Finansowej miasta na lata 2013-2042 wynikają z bieżącej analizy stanu realizacji zadań oraz z większych dochodów.

Dobrą wiadomością jest to, że miasto dostanie o 2,1 mln zł więcej z budżetu państwa na utrzymanie oświaty. Pieniądze te proponuje się przeznaczyć na dotacje dla szkół niepublicznych. 188 tys. zł więcej pozyskano także na utrzymanie Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Dzięki temu miasto będzie mogło dofinansować więcej miejsc dla osób starszych w domach pomocy społecznej.

Na potrzebę wprowadzenia zmian w budżecie wpłynęła także pozytywna ocena wniosku miasta o dofinansowanie unijnego projektu "Internet - świ@t w twoim domu".  Z tego powodu do miejskiej kasy wpłynie 1,1 mln zł dotacji, ale 1,3 mln zł trzeba będzie wydać na realizację projektu.  

Dzięki oszczędnościom realizacyjnym przy innych zadaniach, miasto może wydać 210 tys. zł na zakup i zainstalowanie windy w Powiatowym Urzędzie Pracy.

Najważniejsza propozycja zmian w budżecie i Wieloletniej Prognozie Finansowej dotyczyć będzie zwiększenia wydatków i wydłużenie harmonogramu finansowania budowy hali sportowo-widowiskowej.

Przypomnijmy, że przetarg na budowę hali wygrało konsorcjum firm Hydrobudowa Polska S.A. oraz PBG S.A. Inwestycja ruszyła wiosną 2011 roku. Przez długi czas wszystko szło zgodnie z planem. Obiekt rósł w oczach. Niestety, na początku lipca 2012 r. Hydrobudowa Polska S.A. i PBG S.A. ogłosiły upadłość. Po licznych rozmowach miasto rozwiązało z konsorcjum umowę z winy wykonawcy i podjęło niezbędne kroki w celu ogłoszenia postępowania przetargowego na wyłonienie nowego wykonawcy. Jednocześnie część podwykonawców, którzy byli ujęci w kontrakcie, kontynuowała prace zabezpieczające budowę przed czynnikami atmosferycznymi oraz dewastacją.

Po rozliczeniu wydatków poniesionych do końca 2012 r., z pierwotnie zaplanowanej na inwestycję kwoty pozostało 61.615,5 tys. zł. We wrześniu ogłoszono przetarg na dokończenie hali. Ponieważ każda z trzech złożonych ofert przekraczała zarezerwowaną kwotę oraz wartość przewidzianą w kosztorysie (97,3 mln zł), postępowanie unieważniono. By zmniejszyć koszt inwestycji, zadanie podzielono na trzy zakresy:  dokończenie budowy, zakup urządzeń sportowych i zakup wyposażenia.  Jednocześnie zweryfikowano kosztorys.

W efekcie koszt prac pozostałych do zakończenia inwestycji określono na 92,7 mln zł, w tym: prace budowlano-wykończeniowe - 78,8 mln zł, urządzenia sportowe i wyposażenie - 13,9 mln zł. Równolegle prowadzono rozmowy z Sopotem dotyczące współfinansowania zakupu bieżni lekkoatletycznej. Docelowo bieżnia będzie znajdowała się w hali w Toruniu, a w zamian za 30% dofinansowanie Sopot będzie mógł z niej skorzystać podczas Halowych Mistrzostw Świata w lekkiej Atletyce w hali Ergo Areny w marcu 2014 r.

W listopadzie 2012 r. ogłoszono ponowny przetarg na prace budowlane. Wpłynęły na niego dwie oferty: firmy Alstal na kwotę 89.945 tys. zł oraz firmy Omis SC na kwotę 90.881 tys. zł. Każda z ofert przekracza wysokość środków, jakie miasto może przeznaczyć na realizację zadania, wg kwoty pozostałej z limitu wskazanego w Wieloletniej Prognozie Finansowej (61.615,5 tys. zł). By dokończyć inwestycję, trzeba by dołożyć 30 mln zł. Wydatek ten podzielony byłby jednak na 15 lat, po 2 mln zł rocznie.

- Za zwiększeniem limitu wydatków przemawiają mocne argumenty. Ogłoszenie kolejnego przetargu nie gwarantuje uzyskania niższej ceny. Ponadto do końca bieżącego roku trzeba wykorzystać dotację z Ministerstwa Sportu (w roku 2013 ma to być 6 mln zł, w latach 2011 i 2012 otrzymano 14 mln zł) oraz dotację samorządu województwa (w roku 2013 - 11,8 mln zł, w latach 2011 i 2012 otrzymano 17,2 mln zł).  Co także istotne, kolejny przestój na budowie będzie wymagał poniesienia dodatkowych kosztów ochrony – mówi skarbnik miasta Magdalena Flisykowska-Kacprowicz. – Proponowana  zmiana nie spowoduje zwiększenia deficytu . W WPF zaplanowano bowiem w poszczególnych latach rezerwę inwestycyjną, tj. wyższe limity wydatków na inwestycje niż suma wydatków określona na zadania wyszczególnione w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym.