Rowerem, pieszo lub biegiem na Starówkę wzdłuż Lubickiej? Nie dziękuje! Każdy kto przynajmniej raz tamtędy się poruszał wie, że chodniki są bardzo wąskie, dziurawe, nierówne, poprzecinane licznymi wyjazdami z posesji oraz ulicami, brak jest wyznaczonej ścieżki rowerowej, schody wystają z kamienic na chodnik. Obok chodnika w każdą stronę dwa pasy samochodów, tramwaje…. korki, hałas i smród. Spacer czy jazda rowerem tamtędy to żadna przyjemność. A co gdyby wyznaczyć ubitą ścieżkę szutrową, pieszo-rowerową, wzdłuż Wisły od ulicy Przy Skarpie do samych bulwarów? Nie ulicą Winnica ale tuż przy samej Wiśle. Kto kiedyś spacerował tymi pięknymi terenami? Kto widział Młyn Trzeposza przy Wiśle z XIII wieku? W kolejnych latach można pójść dalej - zamontować oświetlenie, kosze na śmieci, stworzyć asfaltową ścieżkę dla rolkarzy. Dodatkowo niedługo pojawi się możliwość przeprawy przez most kolejowy. To wszystko spaja się w jedną całość.