Konkurs na reportaż rozstrzygnięty!

15-letni Mikołaj Wyrzykowski napisał najlepszą relację z inauguracji Dni Dziedzictwa Kopernikańskiego. W nagrodę publikujemy jego pracę.  

Konkurs został ogłoszony przez Wydział Promocji Urzędu Miasta Torunia na miejskim profilu Mój Toruń na portalu społecznościowym Facebook. Zadanie uczestników polegało na zrelacjonowaniu uroczystości 18 lutego 2013 r. w Toruniu, związanych z inauguracją Dni Dziedzictwa Kopernikańskiego. Przez miasto przemaszerował tego dnia orszak rycerstwa i postaci historycznych, replika dzieła Kopernika „O obrotach sfer niebieskich” została uroczyście przeniesiona z Domu Kopernika do katedry śś. Janów, gdzie nastąpiło wykonanie utworu „Cosmopolis” na chór i orkiestrę pod dyrekcją autora kompozycji Krzesimira Dębskiego. Kościół na tę okazje został barwnie iluminowany przez reżysera światła i dźwięku Bogumiła Palewicza. Wieczór zakończyły nieszpory w kościele św. Ducha.

Próba reporterskich sił została ograniczona zarówno gatunkiem literackim, jak i czasem na jego przygotowanie. Na napisanie relacji z wydarzenia uczestnicy konkursu mieli kilkanaście godzin. Presja czasu nie jest obca w pracy dziennikarskiej. Uczestnikom konkursu udało się sprostać obu wymogom i stworzyć ciekawe relacje z wydarzenia, którego byliśmy świadkami w poniedziałek.

Oto laureaci konkursu:

  • I miejsce - Mikołaj Wyrzykowski
  • II miejsce - Iwona Dąbrowska
  • III miejsce - Michał Malinowski

Zgodnie z postanowieniami regulaminu konkursowego prezentujemy najlepszy reportaż, którego autorem jest Mikołaj Wyrzykowski, lat 15. Zwycięzca otrzymuje też ramkę cyfrową Sweex. Nagrodą za II miejsce jest pióro wieczne PARKER, a za trzecie - bon zakupowy do Salonu EMPIK o wartości 100 zł.

Kopernik, orszak i znaki

Śnieg. Masyw ratusza wyraźnie odcina się na tle ciemnego nieba. Chłód. Ludzie niecierpliwie przestępują z nogi na nogę. Dwa gołębie wzlatują w powietrze, trzepocąc skrzydłami. 18.02.2013,17:45. Czas rozpocząć Dni Dziedzictwa Kopernikańskiego.

Dudnią bębny, rytm rozgrzewa, zachęca do marszu. Pojawiają się jeźdźcy, w barwnych szatach, z chorągwiami w rękach. Zbiega się tłum fotoreporterów. „Ach, ta sława...” – rzuca ktoś w ich stronę.
Za jeźdźcami podążają rycerze piechoty, dumni, w lśniących zbrojach, z pochodniami w rękach. Dalej mieszczanie, przedstawiciele patrycjatu, dzieci... Jestem tam, prowadząc psa na smyczy, z rozbieganym wzrokiem i aparatem w dłoni. Idę tuż koło rycerzy, czując się trochę jak jeden z nich, przenoszę się w dawne czasy, maszerując ulicą rozświetlaną blaskiem pochodni. To wspaniałe uczucie, czuć ducha historii, być jej cząstką, tą małą cząstką rozgrywającej się historii Torunia.

Docieramy do domu Mikołaja Kopernika, gdzie następuje uroczyste przekazanie jego przełomowego dzieła w ręce orszaku. Przeszłość oddycha ulicami Starego Miasta...
Wnętrze katedry, wypełnione efektami świetlnymi. Krzesimir Dębski wychodzi na scenę wraz z Chórem Astrolabium oraz Toruńską Orkiestrą Symfoniczną. Słychać pierwsze dźwięki utworu „Cosmopolis”. Muzyka tajemnicza, wręcz kosmiczna, jak Wszechświat pełna harmonii, choć rodząca się z chaosu. Hipnotyzujące.

Wychodzę na zewnątrz. Rycerze rozmawiają o mieczach, kolczugach, butach z zakręconymi czubkami, częstotliwości kąpieli i innych średniowiecznych sprawach.

Orszak zmierza teraz ku pomnikowi Kopernika, gdzie przy dawnych śpiewach składane są kwiaty. Radość tłumu. Wybuchy sztucznych ogni, blask księżyca padający na Mikołaja Kopernika. On kiedyś wstrząsnął światem, wywrócił wszystko do góry nogami, nie bał się głosić tego, co myśli, odkrywać i uświadamiać. Zmienił wszystko. Dał znak. A naszym zadaniem, zadaniem Torunian, jest z odwagą iść za tym znakiem. Dziś nie wolno się zatrzymywać.

Mikołaj Wyrzykowski, lat 15