„Lipsk” czeka na lokatorów

Już w najbliższy wtorek, 5 marca 2013 r., 48 toruńskich rodzin odbierze klucze do mieszkań komunalnych. Pełnostandardowe lokale powstały w kompleksowo zmodernizowanym dawnym hotelowcu „Lipsk” na Rubinkowie.

Kompleksowa przebudowa budynku rozpoczęła się późną jesienią 2010 roku. Adaptację podzielono na cztery etapy. Poszczególne części budynku były rozbierane do konstrukcji, którą wzmocniono. Z obiektu usunięto także wszelkie niebezpieczne materiały. Była to niezwykle skomplikowana inwestycja, gdyż prace prowadzono na czynnym obiekcie. Podzielono je na cztery etapy. Gdy jedna z czterech części była remontowana, w pozostałych nadal mieszkali ludzie. Po zakończeniu danego etapu lokatorzy się wprowadzali, a mieszkańcy następnej części byli wykwaterowani.

- Pierwszy etap zakończono wiosną 2011 r. Wówczas  klucze do wyremontowanych, a właściwie wybudowanych niemal od nowa mieszkań dostały 22 rodziny. W listopadzie 2011 r. oddano kolejnych 18 mieszkań. Trzeci i czwarty etap remontu mogły się rozpocząć dopiero po wykwaterowaniu lokatorów z pozostałej, zdegradowanej części obiektu. Prace zakończono i lada dzień lokatorzy mogą się wprowadzać – mówi dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów UMT Marcin Maksim.  

Mieszkania są jedno- i dwupokojowe, w pełnym standardzie, z łazienkami i kuchniami lub z aneksami kuchennymi. Jest ich mniej niż przed remontem (ze 106 zrobiono łacznie 88). Lecz są za to większe i znacznie bardziej komfortowe. Otrzymują je w pierwszej kolejności dotychczasowi lokatorzy, którzy nie mieli zaległości  w płaceniu czynszu i cieszą się nieposzlakowaną opinią. 

W piwnicach dawnego hotelowca wybudowano osiem lokali użytkowych. Gdy Zakład Gospodarki Mieszkaniowej przejmie budynek w administrowanie, ogłosi przetarg na najem pomieszczeń na punkty usługowe czy osiedlowe sklepiki.

W tym roku, oprócz mieszkań w „Lipsku”, 34 mieszkania komunalne powstaną w budowanym obecnie bloku przy ul. Olsztyńskiej 124-130. Budynek ten jest jednym z ostatnich bloków realizowanych w modelu, w którym miasto nie ma do budowy partnera i może liczyć tylko na wsparcie z funduszu dopłat. Przy realizacji kolejnych inwestycji mieszkaniowych miasto chce przejść z bezpośredniego inwestowania do współinwestowania. W tym celu przygotowuje się do wdrożenia dwóch nowych modeli w realizacji budownictwa mieszkaniowego. Pierwszy to współpraca z TTBS i sięgnięcie po wsparcie z budżetu państwa. Wówczas można by dostać nawet 40% dofinansowanie, a kolejnych 20% wyłożyłoby TTBS. Drugi model to partnerstwo publiczno-prywatne.

- W Toruniu od lat realizowany jest wieloletni program rozwoju gminnego budownictwa mieszkaniowego. W jego ramach od kilku lat w naszym mieście budowanych jest rocznie ok. sto nowych mieszkań, a kolejnych kilkadziesiąt miasto zyskuje poprzez adaptację istniejących budynków i w wyniku naturalnego ruchu najemców – mówi Monika Mikulska, dyrektor Biura Mieszkalnictwa. - W latach 2005-2012 oddano do użytku ok. 750 mieszkań komunalnych i socjalnych. Gmina prowadzi także inne działania w zakresie mieszkalnictwa. Na ich realizację przeznacza corocznie kilkadziesiąt milionów złotych. Daje np. dopłaty do czynszów nie pokrywających kosztów utrzymania mieszkań, wypłaca dodatki mieszkaniowe. Corocznie jest to ok. 8 mln zł. Ponadto ok. 500 tys. zł, a w roku 2009 - 1,3 mln zł, przeznacza corocznie na remonty budynków mieszkalnych

Gmina daje także co roku środki na realizację inwestycji  wspólnych w zakresie uzbrojenia terenów budownictwa mieszkaniowego. Co roku jest to ok. 300 tys. zł. Udziela także obniżek i tak niskich czynszów za lokale mieszkalne. Ważnym elementem gminnej polityki mieszkaniowej jest też wsparcie Toruńskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, które dysponuje obecnie ok. 1,4 tys. mieszkań.