Bydgoszczanin o Toruniu
Bydgoszcz i Toruń powinny współpracować, wtedy miałyby większą siłę przebicia w skali ogólnopolskiej. Tak uważa Tomasz Sekielski, znany dziennikarz TVP, kiedyś TVN, lubiący Toruń bydgoszczanin.
Tomasz Sekielski gościł w Toruniu między innymi podczas kwietniowego Festiwalu Sztuki Faktu.
To nie jest Pana pierwsza wizyta w Toruniu, prawda?
Oczywiście, że nie. Urodziłem się w Bydgoszczy, więc w zasadzie tuż za rogiem, dlatego często bywałem w Toruniu.
Dokąd Pan się udaje, gdy przyjeżdża do Torunia?
Niestety, ostatnio tylko wpadam na krótko: albo mam spotkanie na UMK, albo jestem przejazdem. Zawsze lubiłem jednak i nadal lubię przyjść na starówkę, która przez ostatnie lata tak pięknie się zmieniła. Przyjemnie spędzam tu czas. Lubię też pójść na Bulwar Filadelfijski, zwłaszcza gdy pogoda dopisuje i można usiąść, odpocząć. Podoba mi się także campus uniwersytecki i aula UMK, w której kiedyś, gdy jeszcze pracowałem z Andrzejem Morozowskim przy programie „Teraz my”, miałem niesamowite spotkanie ze studentami. Przyszedł tłum ludzi, studenci siedzieli na schodach, dlatego od tamtej pory aula uniwersytecka bardzo dobrze mi się kojarzy.
A co jeszcze kojarzy się Panu z Toruniem?
Z Toruniem kojarzą mi się oczywiście żużel i Motoarena, która jest obiektem wyjątkowym, jeśli chodzi o ten sport. Teraz Toruń kojarzy mi się również z Tomaszem Gollobem, jeżdżącym w tym sezonie dla Unibaksu. Toruń kojarzy mi się także z planetarium i z profesorem Wolszczanem oraz naturalnie z toruńskimi piernikami.
W ogóle, jako bydgoszczanin z urodzenia, wbrew schematowi, że Bydgoszcz z Toruniem niezbyt się lubią, o Toruniu myślę pozytywnie. Bydgoszcz i Toruń uzupełniają się wzajemnie, a odległość je dzieląca – 45 kilometrów – to żadna odległość. Oba miasta według mnie powinny współpracować przy wszystkich większych przedsięwzięciach, gdyż wtedy miałyby dużą siłę przebicia w skali ogólnopolskiej. Mam nadzieję, że dożyjemy czasów, kiedy nasi politycy się dogadają.
Tomasz Sekielski – dziennikarz radiowy i telewizyjny. Pracował w TVN i TVN24. Prowadził m. in. Fakty, Kropkę nad i, Prześwietlenie oraz (wspólnie z Andrzejem Mrozowskim) program Teraz my, a następnie Czarno na białym. Obecnie współpracuje z TOK FM, tygodnikiem Wprost oraz prowadzi program Po prostu w TVP. W 2006 roku otrzymał tytuł dziennikarza roku Grand Press, jest też laureatem Telekamer w 2007 i 2008.