Olimpijczyk zakończył karierę
Po 16 latach treningów i startów toruński wioślarz Michał Słoma zakończył karierę sportową.
31-letni zawodnik klubu AZS UMK Energa jest brązowym medalistą Mistrzostw Europy w Brześciu w 2009 r. w konkurencji czwórek podwójnych. W 2006 r. zajął czwarte miejsce na Mistrzostwach Świata w Eton w dwójce podwójnej. Wielokrotnie stawał na najwyższym podium Mistrzostw Polski. Jako kolejny wioślarz po Łukaszu Pawłowskim otrzymał kwalifikację olimpijską na Igrzyska Olimpijskie w Londynie 2012, gdzie jednak odpadł w ćwierćfinałach. Jest wieloletnim stypendystą sportowym miasta Torunia.
Po 16 latach Michał Słoma zdecydował się zakończyć karierę sportową. Uroczystość odbyła się 5 listopada 2013 r. w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Toruniu.
- Zdobyłeś bardzo wiele dla naszego klubu, wielokrotnie promowałeś Toruń na najważniejszych torach wioślarskich Polski, Europy i świata - dziękował zawodnikowi Henryk Boś, wiceprezes AZS UMK Energa. – I chociaż kończysz karierę, myślę, że osiadłeś już w Toruniu na stałe, tutaj poznałeś swoją żonę, tu zbudowałeś dom i tu urodziło się wam dziecko.
Nawiązując do słów trenera Michał Słoma że czuje się bardzo związany z Toruniem i bardzo wiele mu zawdzięcza. Szczególnie, gdy nie zakwalifikował się na igrzyska w Pekinie, wsparcie ze strony miasta i prywatnego sponsora pozwoliło mu przełamać kryzys i kontynuować karierę.
Podziękowania zawodnikowi za wieloletnie reprezentowanie Torunia złożyli prezydent Michał Zaleski i przewodniczący Rady Miasta Torunia Marian Frąckiewicz. Od miasta Michał Słoma otrzymał w upominku laptop, swój portret i pamiątkową grafikę z Toruniem, od klubu - lodówkę.
Zakończenie kariery zawodniczej Michała Słomy nie kończy ambitnych zamierzeń sportowych AZS UMK Energa Toruń, tym bardziej, że właśnie klub wzbogacił się o trzy nowe łodzie wioślarskie, ufundowane przez Urząd Miasta, Urząd Marszałkowski i Energę SA. Nowy sprzęt, produkcji włoskiej firmy Filippi, kosztował łącznie ponad 250 tys. zł.
Podczas uroczystości w Szkole Mistrzostwa Sportowego łódki zostały tradycyjnie ochrzczone. Największa - ósemka ze sternikiem - otrzymała imię "Toruń", a jej matką chrzestną została dyrektor Szpitala Miejskiego Krystyna Zaleska. Matką "Kujawsko-Pomorskiego", czyli czwórki bez sternika została Sylwia Sobczak z Urzędu Marszałkowskiego, a matką "Energi", czyli dwójki bez sternika - przedstawicielka spółki Energa Bożena Trzcińska. Panie tradycyjnie pokropiły łodzie szampanem i wygłosiły formułę: "Płyń po torach regatowych Polski i świata, rozsławiaj imię toruńskiego wioślarza i przynoś chwałę grodowi Kopernika".