Ptaszek powalczy na Sardynii
Wieczornym prologiem w Cagliari oficjalnie rozpocznie się kolejna runda rajdowych mistrzostw świata. W Rajdzie Sardynii-Włoch wśród 57 kierowców wystartuje torunianin - Hubert Ptaszek.
Kierowca Karo BHZ Racing Teamu i G4 Motorsport powraca do rywalizacji w cyklu WRC po dwumiesięcznej przerwie. Dla 20-latka będzie to już czwarty start w światowym czempionacie. Dotychczasowe trzy zakończyły się sporymi sukcesami rajdowca z Torunia. Osiągnięcia w światowej elicie spowodowały, że Ptaszek zwrócił na siebie uwagę nie tylko mediów i rzeszy kibiców, ale także wielu potencjalnych sponsorów. Zespół w minionych tygodniach zawarł umowę m.in. z marką Total, co zostało uznane za swego rodzaju ewenement w świecie motorsportu. W ostatnich latach francuski producent olejów na mocy umowy partnerskiej współpracował niemal wyłącznie z peugeotem i citroenem. Logo Totala na swoich autach w WRC woził m.in. dziewięciokrotny mistrz świata Sebastian Loeb. Wsparcie Ptaszka ścigającego się na odcinkach specjalnych fordami jest pewnego rodzaju precedensem, a tym samym dowodem uznania talentu młodego torunianina. Umowa ma mieć charakter wieloletni. Sponsoring ze strony globalnego potentata to milowy krok karierze zawodnika z Torunia.
- Bardzo się cieszę z szansy, jaką dostałem od firmy Total – mówi Hubert Ptaszek. - Moje doświadczenie rajdowe, które zdobywam od kilku lat, procentuje. Obydwie strony nastawiają się na wieloletnią i owocną współpracę, co pozwala mi zupełnie inaczej myśleć o nadchodzących rundach rajdowych mistrzostw świata, jak i ze spokojem planować następny sezon. Umowa przewiduje także testy laboratoryjne oleju, którego używamy w samochodzie rajdowym. Swoją drogą jest to dość nowa sytuacja w świecie rajdów, gdzie logo firmy Total zagości na burcie forda, a nie citroena.
Drugim ze strategicznych sponsorów młodego rajdowca została firma Boryszew, producent płynu chłodniczego Borygo.
- Jakby nie patrzeć, mówimy tutaj o kolejnej dobrze znanej marce, która postanowiła mi zaufać – kontynuuje Ptaszek. - Co więcej, sztab marketingowy Borygo rozważa mianowanie mnie "twarzą firmy".
Na Sardynię załoga Hubert Ptaszek-Kamil Kozdroń wybrała się po kolejne cenne doświadczenia. Młodzi rajdowcy nie odczuwają presji przed startem, gdyż poniekąd nadal traktowani są jako debiutanci. Mimo tego obaj zapowiadają, że powalczą o kolejne sukcesy w światowej elicie. Włoska runda mistrzostw świata należy do tych najbardziej wymagających w całym cyklu. Zawodników czeka m.in. najdłuższy w całym sezonie odcinek specjalny Monte Lerno (aż 59 kilometrów!) ze słynną, ogromną hopą Micky’ego.
Rajd zakończy się w niedzielę.
Tekst: Tomasz Niejadlik (Karo BHZ Racing Team)
Zdjęcia: Nadesłane/Karo BHZ Racing Team