Anakonda na moście

Desant na poligonie i zajęcie mostu gen. Zawackiej były głównym punktem ćwiczeń wojsk NATO 7-8 czerwca 2016 r. w Toruniu.

To kolejna odsłona odbywającej się w całej Polsce, także w naszym regionie, operacji szkoleniowej NATO Anakonda-16 z udziałem 31 tysięcy żołnierzy z 23 państw (18 państw NATO i 5 partnerskich).

7 czerwca 2016 r. nad zrzutowiskiem Kijewo koło Torunia desantowali się z 30 samolotów spadochroniarze ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Polski. Amerykanie z 82 Dywizji Powietrznodesantowej przylecieli bezpośrednio ze Fortu Bragg, wykonując lot transatlantycki, Brytyjczycy z 16 Brygady Desantowo-Szturmowej wystartowali z amerykańskiej bazy w Ramstein, a Polacy z 6 Brygady Powietrznodesantowej z Krakowa. W powietrzu lecące zza oceanu samoloty C-17 Globemaster połączyły się w jedną formację z brytyjskimi i polskimi transportowcami C-130 Hercules i polskimi CASA C-295. Z ich pokładów oprócz żołnierzy zrzucane były na spadochronach haubice, pojazdy oraz kilka ton zaopatrzenia towarzyszącego i uzupełniającego. 

Dzień później, 8 czerwca żołnierze przemieścili się do centrum Torunia, w okolice mostu gen. Elżbiety Zawackiej. Główne zadanie wykonywał 16 batalion powietrznodesantowy z Krakowa, który musiał odbić most z rąk przeciwników (w ich rolę wcielili się żołnierze 18 Batalionu Powietrznodesantowego z Bielska Białej). Na koniec zdobytym mostem przeprawiła się na drugi brzeg Wisły pancerna kolumna amerykańskiego 2 Regimentu Kawalerii Strykerów.

Skok spadochronowy jest efektowny, ale to ziemia weryfikuje umiejętności wojsk powietrznodesantowych – stwierdził kpt. Marcin Gil.

Wtorkowe i środowe ćwiczenia w Toruniu i okolicy obserwował dowódca sił USA w Europie gen. Ben Hodges. Podkreślił on, że "Anakonda" i "Swift Response" są ćwiczeniami obronnymi i nie powinny budzić zaniepokojenia innych państw.

Działamy w oparciu o obronny scenariusz ćwiczeń NATO. Wszystko jest też transparentne, dziennikarze mogli oglądać cały desantmówił gen. Ben Hodges.

Akcję „odbijania” mostu śledziły ze skarpy wiślanej wzdłuż ulicy Lubickiej setki torunian. Był wśród nich także prezydent Torunia Michał Zaleski, który odetchnął z ulgą, gdy okazało się, że most nie ucierpiał i znowu jest w naszych rękach.

Film z ćwczeń Anakonda-16 w Toruniu