Prosimy o odtworzenie nasadzeń róży pomarszczonej, które kiedyś się tu znajdowały i ich dociągnięcie do skrzyżowania z ul. Warzywną. To śliczne, pięknie pachnące rośliny o niedużych wymaganiach, jak również pszczeli pożytek. Szczególnie brakuje ich naprzeciw Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego. Na Szosie Chełmińskiej brakuje również drzew, dlatego wnioskujemy również o nasadzenia drzew rodzimych o szerokich rozłożystych koronach, by uzyskać jak najwięcej cienia na tym odcinku Szosy Chełmińskiej. Trasa wlotowa do miasta też powinna mieć odpowiedni reprezentacyjny charakter, a takie "szczerbate" żywopłoty, z jakimi mamy tu do czynienia, nie przydają urody temu miejscu.