23 emocjonujące wyścigi z udziałem medalistów mistrzostw świata – tak zapowiada się turniej Eurosport Speedway Best Pairs. Już 8 czerwca 2013 roku na toruńskiej Motoarenie wielkie święto żużla.

Do walki w Toruniu szykują się Amerykanie, Australijczycy, Czesi, Duńczycy, Polacy, Rosjanie i Szwedzi. Menedżerowie wszystkich ekip wnikliwie analizują rozgrywki ligowe w Polsce, Szwecji i innych krajach, by na Eurosport Speedway Best Pairs wybrać najlepszych aktualnie reprezentantów. Z kolei szkoleniowcy, którzy podali już pełne składy – dwóch zawodników i rezerwowego – zastanawiają się nas swoim wyborem.

Spokój ma trener reprezentacji Polski Marek Cieślak. W wybornej formie są  wszyscy jego zawodnicy: Tomasz Gollob, Jarosław Hampel i Adrian Miedziński.

- W tym momencie na pewno mogę powiedzieć, że tercet, który został wybrany na turniej w Toruniu to optymalny skład naszej kadrytwierdzi szkoleniowiec biało-czerwonych Marek Cieślak. Wystarczy spojrzeć na to jak ci zawodnicy prezentują się w tym sezonie i ile punktów zdobywają w meczach swych drużyn.

Rosjanie też mają już wszystkie miejsca obsadzone. Lepszych żużlowców niż Emil Sajfutdinow oraz bracia Grigorij i Artiom Łagutowie ciężko byłoby w tej chwili znaleźć za naszą wschodnią granicą i pewnie niejeden trener chciałby któregoś z nich mieć w swojej ekipie. Nie wiadomo tylko kto poprowadzi ten bojowy tercet do walki w Toruniu.

Australijczycy będą na pewno reprezentowani przez Chrisa Holdera. Partnerem mistrza świata z zeszłego roku miał być jego kolega z Unibaksu Toruń i Poole Pirates – Darcy Ward.

- Rzeczywiście startujemy w jednym klubie w Polsce i Anglii, dlatego wiemy jak razem jeździćmówi Holder. Jednakże jazda w tym turnieju będzie inna niż zwykle. Musimy współpracować na torze, a nie tylko wyjść i próbować wygrać.

Ward miał jednak pecha w Grand Prix Szwecji, podczas którego nabawił się kontuzji łopatki. Wydawało się, że diagnoza lekarzy o ośmiotygodniowej przerwie w startach wykluczy 21-latka z Eurosport Speedway Best Pairs, ale ostatnie wieści o szybkim powrocie do zdrowia pozwalają optymistycznie patrzeć na jego udział w turnieju na Motoarenie. Decyzja o tym czy Ward wystartuje czy też nie zostanie podjęta w ostatniej chwili.

Grand Prix Szwecji kosztowało bardzo dużo także Nickiego Pedersena. Duńczyk złamał w nim rękę w nadgarstku, ale mimo kontuzji  dokończył zawody i zdążył już nawet wziąć udział w kolejnych, w Pradze. Trzykrotny mistrz świata w Toruniu na pewno wystąpi. Menedżer ekipy ze Skandynawii, Anders Secher zapowiedział, że partnerem „Powera” będzie mistrz kraju. Pierwszy turniej padł łupem Nielsa Kristiana Iversena i on też jest murowanym kandydatem do składu Duńczyków.

Natomiast menedżer Szwedów, Bo Wirebrand już dawno zadecydował, że w Eurosport Speedway Best Pairs w jego ekipie pojadą Andreas Jonsson i Antonio Lindbaeck. Być może jednak Szwedzi dokonają zmian w swym składzie, bowiem ostatnie występy „Toninha” pozostawiają wiele do życzenia. Może więc urodzonego w Rio de Janeiro reprezentanta Trzech Koron zastąpi w Toruniu Peter Ljung. Na pewno nie będzie mógł tego zrobić Fredrik Lindgren, który 8 czerwca ma zajęty termin.

Amerykanie polegać będą przede wszystkim na Gregu Hancocku. Dwukrotny mistrz świata nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu i tak samo powinno być na Motoarenie. Na co stać będzie jego partnera Ryana Fischera? Hancock wierzy, że na sporo.

- Zawsze daję z siebie sto procent i oczekuję tego od mojej drużyny i partneramówi Amerykanin. - To będzie jeden z najtrudniejszych turniejów w tym roku, dlatego Ryan i ja mamy wielką szansę, by pokazać, że USA wraca do wielkiej formy! Chcemy zaistnieć w tych zawodach!

Najtrudniejsze zadanie czeka Czechów. Żaden z braci Drymlów – Aleš i Lukaš – nie zna tajników toruńskiego toru. A ponadto są oni najmniej utytułowanymi żużlowcami spośród wszystkich 21 uczestników.

Przypominamy, że bilety można kupić poprzez stronę internetową www.speedwaypairs.com, system internetowy www.unibax.kupbilety.pl, w kasach klubu Unibax oraz w Galerii Copernicus w Toruniu.