Letnie upały dają się coraz bardziej we znaki, dlatego miasto ciągle poszukuje nowych rozwiązań na walkę z suszą. Jedną ze sprawdzonych i wdrożonych od lat w Toruniu metod jest ograniczenie koszenia traw.
W Toruniu staramy się, aby trawy utrzymywane były w stanie naturalnym. W tym roku, jak i w poprzednich latach, kosimy je przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców (przy krawędzi dróg, torowisk, chodników i dróg rowerowych) oraz zwierząt (unikanie ściągania jeży, gryzoni, płazów na tereny o wysokiej roślinności, aby uchronić je przed ginięciem pod kołami pojazdów). Koszenie wykonujemy także na nowo założonych trawinkach, w celu ich zagęszczenia i zadarnienia, oraz w miejscach reprezentacyjnych - w sąsiedztwie urządzonych rabat i kwietników.
Dzięki ograniczonemu koszeniu na terenach toruńskiej zieleni znaleźć możemy różnokolorowe gatunki krzewów i kwiatów polnych. Tak stało się w przypadku zieleni przy Kaszowniku - przystawny teren przyozdabiają teraz niebieskie żmijowce zwyczajne oraz żółte pięciorniki krzewiaste.
Czasami traw nie zostawiamy jednak samych sobie. Zamiast nich urządzamy łąki kwietne, które są od trawników łatwiejsze w utrzymaniu, zatrzymują wodę opadową bez szybkiego jej odparowywania z gruntu oraz stanowią pokarm dla owadów, w tym tak istotnych gatunków zapylających. Ponadto są one dobrze ukorzenione, odporne na podtopienia i długie susze oraz wzbogacają miejski ekosystem. Tworzone w Toruniu powstały z mieszanki kwitnących roślin miododajnych jednorocznych oraz wieloletnich. Jest już ich w naszym mieście ponad 2,3 ha.
Wykaz miejsc, gdzie znajdziemy miejskie łąki kwietne – stan na czerwiec 2022. [2]
Warto dodać, że jedne z pierwszych toruńskich łąk kwietnych powstały na wniosek mieszkańców, złożony do realizacji w ramach budżetu obywatelskiego na rok 2020.
Fot. Sławomir Kowalski