Złoty medal Patryka Dobka w biegu na 800 m był jedną z największych niespodzianek drugiego dnia halowych mistrzostw Polski w lekkoatletyce. Wśród pań na tym dystansie najlepsza była Joanna Jóźwik. Po pasjonującym biegu na 400 m kolejny tytuł trafił do Justyny Święty-Ersetic.
W drugim dniu mistrzostw, 21 lutego 2021 r., w biegu na 400 m niespodziewanie największą konkurentką w walce o złoto dla Justyny Święty-Ersetic była niespełna 18-letnia Kornelia Lesiewicz. Doświadczona biegaczka doceniła występ młodszej koleżanki, ale nie dała sobie wyrwać tytułu. – Jestem w dobrej dyspozycji, wcale nie gorszej niż rok temu, gdy pobiłam tu halowy rekord Polski – powiedziała Justyna Święty-Ersetic. – Bieg potoczył się po mojej myśli. Udało mi się zejść jako pierwsza do bandy i uniknęłam zbędnych przepychanek – dodała.
Radości po wywalczeniu srebrnego medalu nie kryła Lesiewicz, która czasem 52.56 pobiła rekord Polski juniorek. – Jestem w szoku. To mój pierwszy start w HMP seniorek. Pierwszy raz biegałam z tak doświadczonymi lekkoatletkami – stwierdziła po starcie Kornelia Lesiewicz. – Pilnowałam się Justyny. Ten bieg był tak szybki, że nic z niego nie pamiętam. Działa się magia, biegłam, ile sił w nogach i o niczym nie myślałam – uzupełniła Lesiewicz. – Dziewczyna ma talent i predyspozycje. Mam nadzieję, że będziemy miały okazję biegać razem w sztafecie – doceniła ją po biegu Święty-Ersetic.
W skoku o tyczce Piotr Lisek nie miał sobie równych. Zawodnik próbował pokonać poprzeczkę na wysokości 5.80 m, ale do złota wystarczyła mu udana próba na 5.60. – Mistrzostwa Polski nie są łatwe, bo czeka się bardzo długo na niższych wysokościach – powiedział po zawodach, podkreślając, że to nie rezultat na tej imprezie jest najważniejszy. – Wydaję mi się, że moja forma jest zwyżkująca. Dzisiejszy wynik o niczym nie świadczy. Moje ciało jest przygotowane na skoki powyżej 5.80 – to bardzo dobra forma na HME – dodał Piotr Lisek. To jego szóste złoto na HMP.
Do największej niespodzianki w Toruniu doszło w biegu mężczyzn na dystansie 800 m. Adama Kszczota pokonał Patryk Dobek, który do tej pory specjalizował się w biegu na 400 m przez płotki. – Dla mnie to był drugi bieg z rzędu, nie wiedziałem na co jestem gotowy. To wszystko świadczy o tym, że idziemy w dobrym kierunku – mówił po występie Patryk Dobek. Wynik 1:47.12 to jego rekord życiowy. Fakt, że pokonał utytułowanego rywala nie był dla niego problemem. – Wiedziałem, z kim biegam, ale to, że są tu zawodowi 800-metrowcy, nie osłabiło mnie – uzupełnił Dobek. – 800 metrów jest tak nieprzewidywalne, tak piękne i niepowtarzalne dzięki temu, że małe zmiany powodują, że nie ważne, jak biegałeś tydzień, dwa czy trzy tygodnie temu – przychodzą mistrzostwa, dzieje się coś takiego na biegu, że zmienia układ sił – powiedział Adam Kszczot. Brak tytułu mistrza Polski nie sprawia, że obawia się startu na HME. – Każde mistrzostwa to tak naprawdę nowe rozdanie kart. Te drugie miejsce to kolejna motywacja – dodał.
Wśród pań na tym samym dystansie pewnie zwyciężyła Joanna Jóźwik, która wraca do dobrej formy. – W końcu trening, który wykonuję z trenerem Ogonowskim przynosi rezultaty – mówiła złota medalistka. – Widać, że po kontuzji, która zabrała mi dwa lata, musiałam trochę więcej poświęcić na trening, żeby wrócić na satysfakcjonujący mnie poziom – dodała. Przed startem na HME jest dobrej myśli. – Jadę z bardzo dobrym nastawieniem – z drugim wynikiem. Realnie mogę walczyć o medal, a nie patrzę, jaki to będzie wynik – stwierdziła Jóźwik.
W pchnięciu kulą tylko dwóch zawodników pchnęło powyżej 20 m. Po raz czwarty z rzędu złoto na HMP wynikiem 20.77 m wywalczył Michał Haratyk, a drugi był Jakub Szyszkowski z rezultatem 20.45 m. Brąz trafił w ręce Konrada Bukowieckiego, który pchnął kulę na odległość 19.77 m. Kulomiot nie krył po starcie rozczarowania. – Jestem smutny, zły i wściekły, bo ten konkurs był śmieszny w moim wykonaniu. Wynik jest fatalny – mówił Bukowiecki.
Piąte kolejne złoto na HMP czasem 7.59 s wywalczył Damian Czykier. – Gdyby nie błędy na początku, walczyłbym o dużo lepszy wynik – uciekło mi gdzieś pięć setnych – przyznał po starcie. Zawodnik czuje jednak, że jest w bardzo dobrej dyspozycji i może pokazać to na HME. – Jak wszystko dobrze pójdzie, będzie bardzo dobry wynik – dodał. Na dystansie 200 m wygrał Adrian Brzeziński, który pobił swój rekord życiowy – 21.06 s. Również wśród pań złota medalistka pobiegła najlepiej w karierze – Paulina Guzowska wygrała czasem 23.76 s. Bieg na 400 m czasem 46.52 s wygrał Karol Zalewski. To siódmy wynik w tym sezonie w Europie. W sztafetach na dystansie 4x200 u pań wygrał AZS-AWF Warszawa, a u panów AZS-AWF Katowice.
W Toruniu rekord życiowy w siedmioboju ustanowił Paweł Wiesiołek, który zdobył 6103 punktów.
Przejdź do wyników drugiego dnia HMP Toruń 2021 [2]
Organizację trzech dużych imprez lekkoatletycznych w Arenie Toruń – mityngu Copernicus Cup, halowych mistrzostw Polski i halowych mistrzostw Europy – współfinansuje Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, miasto Toruń i samorząd województwa kujawsko-pomorskiego. Partnerem halowych mistrzostw Polski był Inter Risk.
Tekst: Biuro Prasowe HMP Toruń 2021
Fot. Sławomir Kowalski
- [3]
- [4]
- [5]
- [6]
- [7]
- [8]
- [9]
- [10]
- [11]
- [12]
- [13]
- [14]
- [15]
- [16]
- [17]
- [18]
- [19]
- [20]
- [21]
- [22]
- [23]
- [24]
- [25]
- [26]
- [27]
- [28]
- [29]
- [30]
- [31]
- [32]
- [33]
- [34]