Po miesięcznym, wakacyjnym pobycie Toruń opuszcza grupa młodych wolontariuszy z Ukrainy. 23 sierpnia 2023 r. spotkał się z nimi prezydent Torunia Michał Zaleski.
- Chcemy serdecznie podziękować mieszkańcom Waszego miasta za wszystko, co robicie dla nas, naszych bliskich, przyjaciół i znajomych. Naród ukraiński nigdy tego Polakom nie zapomni – mówiła jedna z dziewcząt, Anastasia Kozlovska.
W dziesięcioosobowej grupie przyjechali do Torunia młodzi ludzie z różnych miast Ukrainy m.in. ze Lwowa, Odessy, Żytomierza, Czernihowa, Mariupola i Połtawy. Pobyt w naszym mieście, choć wakacyjny i z dala od toczącej się wojny, był z nią ściśle związany. Dziewczęta i chłopcy przez miesiąc uczestniczyli w pracach Toruńskiego Sztabu Pomocy Ukrainie – jednej z kilku działających w Toruniu organizacji pozarządowych, zajmujących się pomocą obywateli Ukrainy. Jak poinformowała koordynatorka sztabu Veronika Matush, młodzi wolontariusze pomagali w pakowaniu i wydawaniu paczek dla uchodźców, wysyłce pomocy do Ukrainy, organizacji manifestacji i konferencji międzynarodowej.
Po zaledwie kilku tygodniach pobytu ukraińska grupa całkiem nieźle radzi sobie z językiem polskim. Na spotkaniu z prezydentem Torunia młodzież odśpiewała wszystkie zwrotki polskiego hymnu, a potem – na prośbę prezydenta – także własnego, ukraińskiego. W podziękowaniu za serdeczne przyjęcie w Toruniu uczestnicy wręczyli Michałowi Zaleskiemu upominki: flagę Ukrainy ze swoimi autografami, statuetkę wykonaną z fragmentu rakiety i nabojów, motankę czyli ukraińską laleczkę w stroju ludowym oraz obrazek z flagą Toruńskiego Sztabu Pomocy Ukrainie osadzoną na ruinach zrujnowanego miasta. W zamian zostali obdarowani pamiątkami z Torunia.
- Bardzo dziękuję za to dzisiejsze, wzruszające spotkanie i tak piękne, symboliczne upominki - mówił prezydent Torunia Michał Zaleski. - Moment agresji Rosji na wolną Ukrainę wyzwolił w nas, Polakach poczucie wielkiej odpowiedzialności za tych, którzy potrzebują naszej pomocy, przede wszystkim osoby, które uciekając przed wojną schroniły się w Toruniu. Staraliśmy się im pomóc w miarę naszych możliwości. Organizowaliśmy tę pomoc tutaj na miejscu, ale i bezpośrednio w Ukrainie, wysyłając transporty humanitarne, obecnie już dwanaście, do naszego miasta partnerskiego Łucka, zgodnie z potrzebami, jakie nam zgłaszał jego burmistrz Ihor Poliszczuk - wyjaśnił. - Jestem pewien, że ta wojna wreszcie się skończy i Ukraina odzyska swoją wolność. Życzę Wam szczęścia i pokoju w Waszym wolnym kraju, życzę Wam tego z całego serca – dodał, wskazując na wpięty w klapę znaczek z połączonymi flagami polską i ukraińską.
Fot. Małgorzata Litwin