Na wypełnionej po brzegi Motoarenie zmierzyli się najlepsi żużlowcy z całego świata. Wielkim sukcesem Torunia jest wygrana Adriana Miedzińskiego. Brytyjczyk Tai Woffinden świętował zwycięstwo w klasyfikacji generalnej.
Przed ostatnią edycją Grand Prix Tai Woffinden miał aż 16 punktów przewagi nad drugim w klasyfikacji Jarosławem Hampelem. Dzięki tej zaliczce lider już po piątym biegu mógł cieszyć się z pierwszego tytułu w swojej karierze. Przy ogromnym aplauzie wszystkich zgromadzonych Woffinden celebrował swój sukces. Kibice mieli okazję obserwować wiele biegów, w których walka trwała od startu, aż do ostatnich metrów. Niezwykle widowiskowy był bieg drugi. Greg Hancock wyprzedził w nim Krzysztofa Kasprzaka, a następnie walkę z Polakiem wygrał Andreas Jonsson. W biegu dziesiątym na tor upadł Antonio Lindbaeck. Szwed nei zdołał opanować motoru i został wykluczony z powtórki, w której Leon Madsen efektownie walczył z Nielsem Iversenem. Jak zwykle na Motoarenie dobrze spisywał się Darcy Ward, któremu W wyścigu piętnastym skutecznie udało się wywalczyć pierwszą lokatę w starciu z Krzysztofem Kacprzakiem. W biegu osiemnastym niegroźny wypadek miał Nicki Pedersen, któremu w powtórce udało się zdobyć trzy punkty. W pierwszym półfinale odpadł świeżo upieczony mistrz Tai Woffinden, który zameldował sie na mecie dopiero na miejscu trzecim. W drugim półfinale popularnemu "Miedziakowi" udało się wyprzedzić Warda, dzięki czemu awansował do pierwszego w swojej karierze finału Grand Prix. W ostatnim wyścigu prowadził Greg Hancock, jednak Adrian Miedziński minął go na ostatnim okrążeniu wygrywając zawody. Ostatecznie tytuł mistrzowski całego cyklu zdobył Tai Woffinden, wicemistrzem został Jarosław Hampel, a brązowy medal powędrował w ręce Nielsa Kristiana Iversena.









